Google planuje rozpocząć produkcję procesorów

I to na pewno nie jest anegdota. Google złożył inżynierowi Intela (Yuri Frank) ofertę, której nie mógł odmówić. Osobliwością inżyniera jest to, że ma 25-letnie doświadczenie w projektowaniu procesorów Intela. Mówiąc wprost, Yuri stał u początków marki nr 1 na świecie w produkcji procesorów z najwyższej półki.

 

Google to jeż we mgle

 

Problem w tym, że Google jest liderem oprogramowania i usług. A wszystkie próby dostania się do końca sprzętowego marki kończą się kompletnym fiaskiem. Weź smartfony. Kupiliśmy fajną markę HTC, zmieniliśmy nazwy telefonów na Pixel, nic nie zarobiliśmy i wyciekliśmy z projektu. Swoją drogą smartfony HTC, które właściciel marki pozwolił wypuścić z fabryki Google, cieszą się większym zainteresowaniem niż Pixel.

Google планирует запустить производство процессоров

W przypadku serwerów w chmurze potrzebne są procesory Google. Pomysł został zapożyczony z Amazona. Cały problem polega na tym, że ceny przetwórców dla gigantycznych firm są bajecznie ogromne. Z roku na rok musisz podnosić wydajność platformy. I musisz zmienić procesory.

 

Google jest coraz częściej porównywany do jeża we mgle, który wydaje się wiedzieć, dokąd iść, ale przez mgłę zmierza w złym kierunku. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że marka nr 1 nie będzie w stanie uzyskać pożądanego rezultatu w takiej postaci, w jakiej chce:

Google планирует запустить производство процессоров

  • Nie będzie w stanie podnieść produkcji przetwórców. Cóż, nie możesz tego zrobić za rok - co najmniej 6-8 lat.
  • Jeśli Jurij Frank zabrał ze sobą technologię Intela, Google stanie przed sądem. Chociaż znając Amerykanów, takie postępowanie będzie w każdym razie - najważniejsze jest to, aby tam winić, domniemanie niewinności od dawna nie działa.
  • Google kupi fabryki, ale nigdy nie będzie w stanie stworzyć procesorów dla swoich serwerów w chmurze. Jak normalnych smartfonów nie można było wyprodukować w przystępnej cenie.
Czytaj także
Translate »