Apple chce wymienić iPhone'a 15 Pro Max na iPhone'a 15 Ultra

W cyfrowym świecie ULTRA oznacza wykorzystanie wszystkich znanych technologii w momencie produkcji. Ten ruch wykorzystał już wcześniej Samsung, a później Xiaomi. Koreańczycy nie mogli „ciągnąć tej lokomotywy”, bo cena gadżetów była nieracjonalnie wysoka. Ale Chińczycy aktywnie korzystają z technologii Ultra i mają zwiększony popyt na swoje produkty. Wygląda na to, że marketerzy Apple doszli do wniosku, że będzie popyt na iPhone'a 15 Ultra. Ponieważ najbardziej zaawansowane modele smartfonów (Pro Max) dobrze sprzedają się na całym świecie.

Po prostu nie jest do końca jasne, po co dokonywać wymiany, jeśli można rozszerzyć linię gadżetów. Od wielu lat produkty Apple reprezentowane są przez ograniczoną liczbę modeli. Dodanie jednej pozycji jest całkiem rozsądne. Jak to było np. z modelem SE. Ale to zależy od producenta. Siedzą tam inteligentni ludzie, jeśli od ponad dekady marka Apple zajmuje pierwsze miejsce pod względem popularności na świecie.

 

Apple chce wymienić iPhone'a 15 Pro Max na iPhone'a 15 Ultra

 

Znawcy donoszą, że nowy iPhone 15 Ultra otrzyma tytanową obudowę. Niewykluczone, że do stopnia ochrony IP68 zostanie dodany standard ochrony MIL-STD-810G. I będzie to naprawdę pożądany smartfon. W końcu zawsze istnieje zapotrzebowanie na bezpieczne gadżety. Biorąc pod uwagę markę Apple, istnieje szansa, że ​​telefon stanie się bestsellerem w 2023 roku.

I znowu w odniesieniu do technologii Ultra. Producentowi nie ujdzie na sucho aktualizacja lub ulepszenie istniejących modułów. Zdecydowanie będzie to zupełnie nowy aparat, konstrukcja obudowy, ekran i oprogramowanie. Nie mówiąc już o ilości pamięci. Cena nie pozostawia wątpliwości – na pewno będzie kosmiczna. Ale to jest Apple - zawsze będzie popyt.